Archiwum sierpień 2005, strona 1


sie 07 2005 Marzenia się spełniają
Komentarze: 1

Nie będę pisać jak to było kiedy była u mnie Karolina. Normalka. Ognisko, imprezka... Mam o wiele ważniejsze rzeczy do napisania. Po pierwsze w środe (10 sierpnia) jade na dwa tygodnie do Bułgarii i dlatego nie będzie notek. Już się cieszę i nie umiem doczekać:D:D Ale najważniejsza kwestia... W piątek byłam u Oli. Ja i Kamilą. potem poszłyśmy ją (Kamilę) odprowadzić, a że jest sierpień to gwiazdy spadają. No i chyba byłybyśmy głupie gdybyśmy nie pomyślały życzenia. A że wcześniej naszły nas wspomnienia tych mile spędzonych chwil dawno temu to życzenie brzmiało tak: "żeby wszystko było dobrze, cokolwiek to znaczy..." i... to życzenie się spełnia!! Wczoraj Marcin wysłał mi eska, że chce zakończyc wojnę!! To jest początek odbudowy naszej paczki... Ale czy na pewno bedzie dobrze? A jak to wszystko zaczenie się od początku? co wtedy? Znów będą łzy, kłótnie i to wszystko co już było... Ale warto spróbować. Choćby dla tych pary dobrych chwil... Dzisiaj mam gadać z Marcinem. Mam nadzieje, że wszystko sie ułoży. Ale najbardziej boję się rozmowy z Michałem... Bo z nim tez będzie trzeba pogadać. On znów uniesie się honorem i nawet nie będzie chciał ze mną gadać. Ale to odemnie zależy czy ta paczka na nowo zaistnieje! Musi sie udać!! Musi...

sweet_angel-1 : :
sie 03 2005 Obiecana notka
Komentarze: 4

No dobra obiecałam, że napiszę jak było w Myszkowie. Teraz dojdzie do tego kolejne kilka dni. No, bo teraz Karolina jest u mnie:D:D właśnie oglądamy "Uciekającą pannę młodą" a że ja mam podzielną uwagę to przy okazji skrobie tutaj notkę:D No wiec jak bylo u Czarnej? Tak:

Dzień I: Pojechałyśmy sobie do Częstochowy pociągiem do kina. Na Amityville. Wieczorkiem pojechałyśmy na konie. Stwierdziłam, że muszę znów zacząć jeźdźić...

Dzień II: Rano poznałam kilka osób z paczki Karoliny. Wieczorkiem była impreza na wierzchowinie. Poznałam reszte paczki. Było bardzo fajnie, chociaż jak wracałyśmy Czarna widziała dwie blondyny, a była tylko jedna...

Dzień III: Opalałyśmy się, potem poszłyśmy się przejść. A potem kompałyśmy się w basenie Karoliny. Woda nie była najcieplejsza ale co z tego?

No to w takim największym skrócie. A co się działo u mnie to dopiero potem, bo jeszcze nasza wspólna "przygoda" nie dobiegla końca:D:D Postaram się jutro opisać te kilka dni przez które była u mnie KArolina. Pozdrawiam wszystkich:*

sweet_angel-1 : :