Jadłam wczoraj pierwsze w tym sezonie truskawki. Ale czy to na pewno były truskawki? A może Truskawki? Takie małe, słodkie, czerwone serduszka, które można znaleźć na ogródku (Choć najlepsze i tak są te nafaszerowane chemikaliami ze sklepu bądź targu). Czy przybędzie mi od nich miłości?
A tak poza tym to co u mnie? Byłam w Gdańsku na wycieczce. Nie powiem, ładne miasto. I Gdynia też. I Sopot. A teraz siedzę w domu z gorączką, zakatarzona i zakichana... Ale nie narzekam:)
uuu...wycieczka super! ;]
pozdrawiam buziaczki papapa ;*
i smakują jak kawalek nieba:P a TY kotuś(HAHAHA) zdrowiej bo mrozów już ni ma ino ciepełko:PP
Dodaj komentarz