Archiwum wrzesień 2005, strona 1


wrz 15 2005 Świat snu
Komentarze: 3

37//Dzisiaj kawałek mojej twórczości... Mam nadzieję, że się spodoba...

"Świat snu"

Godzina po godzinie,

minuta po minucie

wlecze się czas i życie.

A ja w nim...

samotna...

Krok po kroku,

kiedy zamknę oczy

ucieka rzeczywistość,

a z nią...

moja samotność...

I znajdę się w świecie

gdzie łzy nie są znane.

 świecie o kolorach tęczy.

żapomnę o ciągłej ucieczce czasu...

i będę tam wracać co noc...

 

sweet_angel-1 : :
wrz 13 2005 Twórczość Soni.
Komentarze: 2

36//Dzisiaj wiersz który napisała Sonia (wybrane fragmenty)

Zapomnieć o nim nie jest łatwo...    

Kolejny dzień niespełnionych obietnic,

o których nie można zapomnieć.

Próbować zapobiec klęsce własnej osoby (...)

A teraz jest po prostu pustka...

I żyję poza granicami własnego świata (...)

Kolejny dzień niespełnionych obietnic

A ja chciałabym je spełnić

I NIE CZUĆ, ŻE JEST KTOŚ, KOGO STRACIŁAM

PRZEZE MNIE... [  ;'-(  ]

sweet_angel-1 : :
wrz 12 2005 Minęły gwarki i... dobry humor...
Komentarze: 5

35//Gwarki, gwarki i po gwarkach... ale czemu to się wiąże z utratą dobrego humoru?? W piątek: zajebiście szczęśliwa. Karuzele, potem na piwko do Guinesa (bar), miłe towarzycho i gicior!! W sobotę: Zajebistu humor (nawet lepszy niż w piątek). Karuzele, miłe towarzystwo i co najważniejsze: IRA!! Zajebisty głos Artura i super ciepła rodzinna atmosfera. W niedziele: Super humor(do czasu), zajebiste towarzystwo, karuzele, papierosek i soczek w Matrixie... Ale czemu dobry humor tulko do czasu? bo potem spotkałyśmy się z Michałem i Dawidem. I oni powiedzieli o pielgrzymce. Musiałam słuchać o... Nazwijmy go Panem X. A dzisiaj... dzisiaj przez 6 godzin musiałam na niego patrzeć. A Michał stwierdził, że na Ance miał czas zeby sobie wszystko przemyśleć... Czemu Pan X nie mógł??!! Ale to ja wszystko spierdoliłam... i nic na to nie poradze...

sweet_angel-1 : :
wrz 10 2005 Pierwsza rocznica...
Komentarze: 0

34//Rocznica... to jest bardzo ważnie słowo. I nie mam tutaj na myśli rocznicy śmierci, ślubu czy innych tego typu. To o czym pisze to rocznica... frytek... Dokładnie rok temu poznałam Marcina... Na Gwarkach... Kupił nam frytki... Zaczęła się nasza przyjaźń... Nasza paczka... Ale to nie przetrwało ani roku... rozsypało się... Dlatego dziś będę wspominać tamten rok. Tamten cudowny weekend... Ale płakać nie będę. To było minęło i nie ma co rozpaczać (skąd u mnie takie nastawienie do zycia?!) rocznica frytek... A jutro rocznica Kubusia... "Poproszęęę Kubusia..." ehhh... nie wiem jak to wytrzymam. Ale musze jechać, bo jest koncert IRY!!! nie darowałabym sobie gdyby mnie na nim nie było... "Co ma być to będzie..." Ale jak ja to zniose?

sweet_angel-1 : :
wrz 08 2005 Prawda boli...
Komentarze: 3

33//Dzisiaj w szkole nasza wychowawczyni pytała każdego z nas jak się czuje, po wakacjach, w dnu dzisiejszym, na 7 lekcji itd. Najpopularniejsza odpowiedz: "Normalnie". A ja? Powiedziałam że czuję się okropnie. Pani zapytała dlaczego. "Bo prawda boli..."- tak odpowiedziałam. Tylko tyle... Boli... Bardzo boli... Na koniec jeszcze wiadomosc dla Ani i Oli i Frontki. Jeśli to przeczytacie, nie starajcie sie mnie pocieszyć. To jest we mnie i nic tego nie zmieni. Ja chce czuć ten ból bo wiem ze nie jestem pozbawiona uczuć. Proszę was: Nie zachowujcie się jakbyście chciały za wszelką cenę mi pomóc. Piszę to, bo od tego jest blog. Między wami nie będę o tym myśleć ani rozmawiać. Wy nawet o tym nie wiecie. dzieki...

sweet_angel-1 : :