Komentarze: 3
I znowu informatyka. I znowu czas wolny. I znowu milion myśli... Jakich myśli? Różnych. Jedne wesołe, drugie smutne, inne załamujące, jeszcze inne podnoszące na duchu... Ale każda z tych myśli jest moja i o mnie.
Napisać coś jeszcze? Chyba nie ma sensu... Bo po co? No powiedzcie mi po co? Co kogo obchodzi moje prywatne życie? A szczególne wójka i ciocie O., których mimo wszystko pozdrawiam. (Na tym zdjęciu to nie jestem ja). I w zasadzie pozdrawiam wszytskich, którzy jeszce nie zapomnieli o moim blogu, a jest ich niewielu...
Wczoraj... Działo się:) Ale jest git. (zainteresowani wiedzą o co chodzi:D) A teraz tylko:
"I nieważne już, kto popełnił błąd. Chcesz to za wszytsko teraz przeproszę, tylko zabierz mnie stąd..." (nie jest to kierowane do nikogo, choć mogłoby być do kilku osób. Po prostu włączyłam sobie płytkę IRY i przypomniał mi się tamten rok... Słońce świeciło, śnieg topniał, a ja... szczęśliwa...)